grudnia 20, 2018

grudnia 20, 2018

Super kosmetyki i buble z ostatmich kilku miesięcy.

Przez ostatnie kilka miesięcy od powstania tego bloga, przewineło się przez moje ręce bardzo wiele kosmetyków. Część z nich mnie tak zachwyciła lub tak rozczarowała, że postanowiłam o tym napisać.

1. Laura Mercier looser settin powder. Tak wiele dobrego usłyszałam na temat tego pudru, że przy ostatniej wyprzedarzy w drogerii Douglas nie wytrzymałam i go kupiłam. Okazja była wielka bo zapłaciłam za niego "jedyne" 155zł. Możecie wyobrazić moje podekscytowanie kiedy dorwałam ten kultowy puder w swoje ręce. Pierwsze zastosowanie, drugie i kolejne i .....cały czar prysł. Czy on faktycznie jest tak super drobno zmhielony? Wcale nie, efekt jak po każdym innym pudrze. Nie matuje wcale tak spektakularnie cery, świeci sie skóra jak po každym innym pudrze. Jedyne co mogę powiedzieć to fakt, że podkład i korektor są bardzo dobrze zagruntowane, a kosmtyku w opakowaniu dużo, bo az 29g. Ale to tyle, nie jest to argument za, który wydam kolejny raz tak olbrzymią kwote na puder. Milena Makeup też miała problem z tym pudrem, ale znalazła na niego sposób, niestety jej rady nic w moim przypadku nie dały.


2. Teraz coś dla fanek mocnych peelingów. SYLVECO wygładzający peeling do twarzy. Dowiedziałam się o tym peelingu od youtuberki Karoliny Zientek. Jak tylko zobaczyłam go w mojej aptece, postanowiłam go kupić. Kosmetyk zawiera korund, olej ze słonecznika i werbene. Jak zobaczycie na zdjęciu, ma konsystencje bardzo gestej pasty, w kontakcie ze skórą zamienia sie w przyjemne dla skóry masełko. W sumie bardzo dobrze, że tak jest, bo korundu w peelingu jest dużo i daje to bardzo spektakularny efekt. Dzięku odżywczej formule peeling jest intensywny, skóra oczyszczona i przyjemnie natłuszczona. Efekt wow! Polecam nawet suchej cerze. Natomiast nie powinny sięgać po niego osoby z skórą trądzikową.  Dla nich polecam Vianek normalizujący peeling do twarzy. Tak samo dobrze oczyszcza, ale ma lekka formułę z miętą i szłwią.




3. Anastasia Beverly Hills Soft Glam, to absolutny szał, wow,  OMG razem wziente. To jest nieprawdopodobne jak te cieni są napigmentowane, jak one się blendują, jaką mają konsystencję. Mam wrażenie, że one ze sobą sie komunikują aby stworzyć piękne połączenie i przejście pomoędzy kolorami. Paleta FENOMENALNA !!!



4. Teraz absolutne zaskoczenie z newsem, że marka Biały Jeleń postanowiła rozszerzyć ofertę o kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Dzięki pudełku bezGlossy, mam możliwość testować Koncentrat pod oczy intensywne odżywienie. Cóż mogę powiedzieć, jest naprawdę jeszcze wiele do zrobirnia. Flakonik jest prześliczny, kryje w sobie nawilżającą formułę, kóra dobrze się wchłania...ale. Krem śmierdzi tanim zapachem. Pompka dozuje taką ilość kremu, że starczyło by mi na 4 zastosowania. Czasem mechanizm się zacina i kosmetyk rozbryzguje się na wszystkie strobny świata. To duże marnotractwo, a ja nie lubie gdy kosmetyk się niszczy. Widać pomysłodawcy chcieli dobrze. Stworzenie luksusu za dobrą cenę nie bardzo wyszło. 




Mieliście kontkt z kosmetykami, które opisałam, co o nich myślicie?

Aga

Ps. Wpis nie jest artykułem sponsorowanym ani nie zawiera lokowania produktu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Aga Beauty , Blogger